Wchodzimy na 3 piętro!
Cudo – twórcy, czyli tak naprawdę kto? Kojarzyć Wam się mogą bajecznie, magicznie, nieziemsko i zagadkowo. Cokolwiek byśmy o tej nazwie nie powiedzieli — będziemy mieli rację. W lipcu Muzeum Narodowe we Wrocławiu obchodzi 70. lecie swojej działalności i z tej okazji postanowili zrobić prezent zwiedzającym. 14 lipca oficjalnie została otwarta nowa wystawa stała „Cudo — twórcy”, którą możecie podziwiać na 3 piętrze gmachu. Bogactwo przestrzeni ostatniego piętra robi wrażenie, więc czeka Was niesamowita kulturalna podróż. Swoją drogą, jestem pewna, że poza rozmachem lokum zachwyci Was przede wszystkim różnorodność eksponatów. Mimo że od otwarcia wystawy minęły dopiero dwa tygodnie, ja pojawiłam się na niej już 3 razy, totalnie zawładnęła moim umysłem i trafiła prosto w artystyczną duszę. Jestem nią zachwycona i oczarowana. Mogę być zatem po prostu nieobiektywna, wybaczcie mi, proszę 🙂
Urodziny z Cudotwórcami
Tak jak wspomniałam, Cudotwórcy podczas naszego pierwszego spotkania porwali mnie do swojej baśniowej krainy designu i szybko mnie nie puszczą. Ja się nie będę opierała, bardzo mi z nimi dobrze 🙂 Spędziłam w ich towarzystwie swoje urodziny i mimo deszczowej aury za oknem był to najbardziej kolorowy dzień w roku. Nie mogłabym wyobrazić sobie lepszych 26. urodzin niż te na 3 piętrze muzeum – czułam się jakbym była na strychu z mnóstwem zabawek, tylko dla mnie. To była piękna podróż w czasie. Cisza. Spokój. Aparat. Oni. I ja.
Chcecie wiedzieć, dlaczego pokochałam ich od pierwszego wejrzenia? Proszę bardzo… poniżej znajdziecie mnóstwo dowodów na to, jak jest w środku.
Tak, tak moi drodzy, takie skarby czekają na Was na 3 piętrze, a to dopiero początek.
Cudo — twórcy to przestrzenie możliwości, kreatywności i dobrego stylu. Każdy, absolutnie każdy z Was jest w stanie odnaleźć wśród nich coś dla siebie. Umysł humanistyczny i ten ścisły odszuka w nich swoje zainteresowania, element swojego życia i wspomnień. Dosyć wymówek! Nie ma na nie czasu, to nie jest kolejna wystawa dla „wielkich znawców sztuki” to przestrzeń dla każdego, kto kocha sztukę i uwielbia wynajmować kulturę! Czyli dla Was 🙂
Mam na to niezaprzeczalne dowody nr 2 – na pierwszą wizytę z CudoTwórcami zabrałam ze sobą pewnego ścisłowca i sam przyznam, że się PODOBAŁO. Z jego ust to prawdziwy komplement, więc bardziej reklamować tej wystawy nie muszę. Uwierzcie nam na słowo, a będziecie zachwyceni.
Spakuj Chanel N°5! Gdzie? Do kufra Louis Vuitton
Ekspozycja podzielona jest na kilka kategorii:
- sztuka wschodu,
- współczesna ceramika i szkło,
- smaki podróży,
- małe wynalazki,
- zawodowcy,
- materia,
- labirynt domowy
Moja ulubiona część to labirynt domowy, zestawienie tych wszystkich mebli z innych stuleci w jednym „pokoju” robi wrażenie. Cała sala urządzona jest na wzór prawdziwego mieszkania — meble zastępują poszczególne elementy wystroju, a pozostała część wyposażenia zastąpiona jest realistycznymi rzutami przedmiotów. Do zamieszkania od zaraz! Ktoś się pisze? Jest wyjątkowy, ponieważ każdy element wystroju pochodzi od innego Cudotwórcy, a ta mieszanka stylów odpowiedzialna jest za spektakularny efekt. Odpowiedzialni są za niego prawdziwi geniusze sztuki.
Jeśli jakakolwiek sala miałaby być definicją tej wystawy, to stawiam właśnie na labirynt domowy. Świat stworzony ręką człowieka dla drugiego człowieka, aby mógł on otaczać się sztuką użytkową na co dzień to najpiękniejszy dar, jaki mogli dać nam Ci artyści. Obok siebie żyją dwa różne światy designu, wyobraźni, pomysłowości. Na pewno nie będzie nudno! Bo kto powiedział, że obok siebie nie może stać krzesło z lat 70. połączone ze sztuką współczesną? Nie boimy się takich połączeń!
Co przygotowali dla Ciebie Cudo – Twórcy?
Pierwsza część wystawy to prezentacja sztuki azjatyckich kultur oraz inspiracji podróżniczych Dalekiego Wschodu. Zbiory pochodzą m.in. z przedwojennej kolekcji wrocławskiego Śląskiego Muzeum Rzemiosła Artystycznego i Starożytności. Co zobaczycie w tej Sali? Przedmioty kultu: rzeźbione wizerunki bóstw, przedmioty codziennego użytku, porcelanę, przedmioty kaligraficzne, zbroję, a także mnóstwo bibelotów. Warto zatem zajrzeć do tej sali na dłużej i zatopić się w klimacie Dalekiego Wschodu wśród pięknych ozdób, artystycznych wachlarzy i zjawiskowych figurek.
Druga część wystawy to szybka podróż do Europy, na 3. piętrze muzeum bardzo sprawnie przemieszczacie się między kontynentami. Europejska historia to opowieść o Cudotwórcach, którzy dostosowywali swoją przestrzeń do panujących warunków, tak aby móc stworzyć dla innych coś praktycznego, unikatowego i modnego. Przekrój prezentowanej tematyki jest spory, obejmuje: przyrządzanie posiłków, wyposażenie kuchenne, komunikacja, podróżowanie, stroje, urządzanie domowych wnętrz, fotografia, nowe technologie, praca, rozrywka prezentowanych za pomocą mebli, naczyń, strojów, zegarów, witraży, przyborów toaletowych, narzędzi używanych do pracy, a także broni.
Ostatnia prosta to przygoda ze współczesnym szkłem i ceramiką. Przyznam się Wam szczerze, że nigdy nie przepadałam za tego rodzaju sztuką, ale to, co zobaczyłam, powaliło mnie na kolana. ¾ zbiorów chętnie bym przytuliła jako swoją własność — wazony, naczynia, kubki, talarze, figurki, kompozycje, witraże… i te kolory, kształty, pomysły, o Boże!
Chylę czoło przed tym korytarzem kreatywności i światłości.
Zakochajcie się w figurach, szkłach artystycznych, fajansach i wizjach prawdziwych twórców. Jest to najpiękniejsza i najdelikatniejsza część tej wystawy. Niektóre z prezentowanych eksponatów możecie kupić w muzealnym sklepiku, np. porcelanę bolesławiecką. W tej części wystawy zobaczycie m.in. świetnych przedstawicieli polskich, ale także artystów zagranicznych. Ten zbiór ceramiki i szkła zgromadzony przez MN jest jednym z największych w Polsce. Warto? Pewnie, że warto.
3 oko, czyli co zachwyciło najbardziej
Nie byłabym sobą, gdybym nie opowiedziała Wam, co najbardziej wpadło mi w oko i o czym absolutnie nie mogę zapomnieć.
Lista Kulturalnej Oli prezentuje się tak:
kolekcja markowych butów, szachy, sprzęt narciarski, niemiecki wózek dziecięcy, włoska apaszka, toaletka z akcesoriami i perfumami CHANEL N°5, aparaty fotograficzne, sprzęt AGD i RTV, żyrandol gazowy, szkło artystyczne, kolorowe czaszki, witrażowe krasnoludy, porcelanowy deszcz, zaspany azjatycki kot, kafle, płyty winylowe, radia DIORA, fotele, tarka do prania, kufry Louis Vuitton, zjawiskowa tkanina mozaikowa z Historią Zbawienia, Zgorzelec 1789 i wiele, wiele innych…
Będąc na wystawie, pamiętajcie, aby pod gablotą, gdzie znajduje się tkanina Historią Zbawienia nacisnąć biały guzik — wówczas w głośnikach usłyszycie Pana Lektora, który opowie Wam o obrazach znajdujących się na mozaice. Poruszacie się według ruchu wskazówek zegara, odpowiednie fragmenty, o których w danym momencie mowa zostaną także dodatkowo podświetlone. Skorzystajcie z tej okazji, aby dowiedzieć się więcej, ten krótki fragment pomoże lepiej poznać dzieła Cudo – Twórców.
Czy ja muszę mówić coś więcej? Muszę 🙂
Warto czytać tablice informacyjne, opisy dołączone do dzieł i wszelkiego rodzaju oznaczniki — w większości przypadków pomoże Wam to lepiej zrozumieć sztukę, na którą właśnie patrzycie. Nie wszystko pochodzi z XX wieku, to oczywiście największa zaleta tej wystawy, jednak ta różnorodność zostanie lepiej zapamiętana, kiedy zerkniecie na krótki opis.
Cudotwórcy i Kulturalna Ola zapraszają na lekcję kultury, sztuki, designu i aranżacji wnętrz. Gdybym mogła przenieść jakieś wnętrze do swojego domu… to zatrudniłabym Cudotwórców.
Wynajmujcie ich, bo im właśnie o to chodzi!
Poznawajcie, więcej, więcej i więcej!
#kulturadowynajecia
1 thought on “Cudo – twórcy cudnie cudują!”