Motyw śmierci w malarstwie Jacka Malczewskiego

Jacek Malczewski, Meduza, 1900, olej na płótnie, 48 x 63 cm, Lwowska Galeria Sztuki

Malczewski – czarny koń Młodej Polski

Spora część publikacji, która pojawiła się do tej pory na temat Malczewskiego, opisuje go tak, cyt. „jeden z najwybitniejszych polskich artystów„. Koniec cytatu. Koniec wstępnego opisu Jacka. Za mało, zdecydowanie za mało. Nie można, się nie zgodzić z tym stwierdzeniem, ale mając tak sporą wiedzę, na temat twórczości i życia Mistrza, spłycanie całego jestestwa do tak banalnego zdania jest po prostu rozpaczliwe. Ową łatkę wybitności przykleja się większości polskich artystów, tym bardziej tworzącym w okresie Młodej Polski. Każdego z nich koronuje się słowem „najwybitniejszy”. Doprawdy, czy ta paleta słownictwa, musi być aż tak uboga? Co to znaczy, najwybitniejszy z grona stu najwybitniejszych?

Łatwo jest napisać, że Malczewski był najwybitniejszy.

W tym artykule postaramy się odkryć talent Mistrza i zrozumieć, na czym on polegał, naszą przewodniczką będzie Thanatos, czyli Anioł Śmierci…

Jacek Malczewski, Autoportret w białym stroju, 1914, olej na płótnie, 93 x 78 cm, Muzeum Narodowe w Krakowie

Malczewski był geniuszem pędzla, przedstawicielem większości wystaw, prezentacji sztuki Młodej Polski, a także malarstwa europejskiego. Dla sporego grona malarzy był mentorem i nauczycielem, wzorem do naśladowania. Malował m.in. krajobrazy, portrety, autoportrety, wielkie tryptyki o znaczeniu patriotycznym, historycznym, sceny rodzajowe. Co ciekawe, Jacek M. uwielbiał nadawać postaciom obrazów, swoje rysy twarzy, przeważnie robił to przedstawiając na obrazach Chrystusa, świętych itp.

Jacek Malczewski, Chrystus i Samarytanka, 1911, olej na tekturze, 73 x 92 cm, wł. prywatna

Jedną z postaci, którą najchętniej malował Malczewski, była totalnym przeciwieństwem boskiej niewinności. Thanatos-oddana, najlepsza przyjaciółka Malczewskiego, pojawiająca się na znacznej ilości płótnach. Thanatos jest aniołem śmierci, który przynosi ukojenie. Tak widział go Malczewski. Sposób, w jaki ją malował, jest niewiarygodnie doskonały, momentami zabawny, bywa tragiczny.

Jacek Malczewski, Thanatos, 1917, olej na desce, 81,5 x 65 cm, wł. prywatna

Mistrz Malczewski był bardzo elastycznym malarzem/twórcą. Dokładnie na tej umiejętności opierał się jego geniusz. Nie bał się żadnego gatunku w malarstwie. Dzięki temu dziś możemy podziwiać wachlarz różnorodności jego prac. Malczewski zostawił nam ogromny dorobek gatunkowy, lecz co ważniejsze, doskonały dorobek artystyczny. Nieważne, który obraz wybierzemy, w każdej dziedzinie był fantastyczny. Z biegiem czasu, eksperci uznali, że Malczewski specjalizował się przede wszystkim
w portretach, im przyglądano się z największą uwagą. Na wyróżnienie zasługują m.in.: „Portret Władysława Reymonta” 1905, „Portret Ludwika Żeleńskiego” 1912, „Portret kobiety na tle jarzębiny” 1917, „Portret Julii, córki artysty, z lalką, 1893”, „Portret Feliksa Jasieńskiego-Mangghi” 1903, „Portret Heleny Marcello” 1880 rok.

Jacek Malczewski, Portret Władysława Reymonta, 1905, olej na płótnie, 78 x 100 cm, Muzeum Narodowe w Warszawie

Warto także przyjrzeć się, drugiemu planowi w portretach, kryje się tu niesamowita symbolika. Kompozycje wypełnione są m.in. pejzażami, ale również faunami, chimerami, pegazami, aniołami, rusałkami, przemarszami wojsk oraz wszystkim tym, co Malczewskiemu kojarzyło się z portretowanym. Podobnie jak u Witkacego-portrety były na wskroś indywidualne i niepowtarzalne.


Ważnym elementem dorobku malarza były autoportrety. Najciekawsze z nich to szczególnie te, w których artysta maluje siebie wraz z Thanatosem. Na autoportretach, Malczewski kreuje się na poważnego, wyniosłego, eleganckiego artystę, który ewidentnie zna swoje miejsce w społeczeństwie. Jest na piedestale. Jest pewny siebie. Wie, że nikt nie może mu zaszkodzić, ponieważ inni liczą się z jego talentem i czerpią z jego kunsztu.

Symbolika Mistrza Malczewskiego

Aby móc, w pełni rozwikłać zagadkę Thanatosa, najpierw należy zwrócić uwagę na symbolikę Malczewskiego. Sam ją doskonale wykreował, do tego stopnia, że nic na obrazach nie było kwestią przypadku. Nie bez przyczyny nazywany był czołowym polskim malarzem symbolistą. Owa symbolika tkwiła głęboko w umyśle, duchowości artysty, kwestii przeżywania określonych zdarzeń i doświadczania tzw. ulotnych chwil. To zdecydowanie coś więcej niż opis definicji.

Jednak, rozważając tylko symbolikę obrazów, to jakby chcieć poznać Malczewskiego w 50%.

Czy, patrząc na obraz Malczewskiego po raz pierwszy, musimy wszystko rozumieć i znać najmniejsze szczegóły? NIE. 

Czy, powinniśmy od razu rozszyfrować całą symbolikę zawartą w obrazie Malczewskiego? NIE. 

Wreszcie najważniejsze pytanie! 

Czy, nie mając pojęcia o tym wszystkim, powinniśmy czerpać przyjemność z twórczości Mistrza i poszukiwać własnych interpretacji? TAK. 

Malczewskiego, powinno się kochać za całe jego szaleństwo, różnorodność, piękno, koloryt, jaki nam pozostawił. Cieszmy się tym i nie odrzucajmy go ze względu na tajemniczą symbolikę. 

„Stał się czołowym polskim malarzem symbolistą, odwołującym się do coraz bardziej skomplikowanego i niejasnego świata pełnego trudnych do zrozumienia skojarzeń-tajemniczych chimer, satyrów, faunów, meduz.”

Bardzo nie lubię tego cytatu, jest zbyt przerośnięty dziwnymi założeniami. Czy, istnieje coś lepszego od baśniowych chimer, faunów i meduz? Przecież za to kochamy wizjonera Jacka. Dzięki, tym postaciom przyszytych do Mistrza na stałe, obrazy stawały się magiczne, wyjątkowe, zagadkowe, wyprzedzały swoje czasy. 

Jacek Malczewski, Autoportret z meduzą, 1910, olej na desce, 49,5 x 61 cm, wł prywatna 

Malarz Malczewski przedstawia na swoich obrazach m.in. taką symbolikę: odwieczny problem przemijania, pęd ku wolności, ostateczny kres, połączenie myśli i uczuć, katastroficzne młodopolskie nastroje, żywioł wody (chaos, niestałość, przemijanie, ale i wieczność), sztuka i artysta, miejsce twórcy w świecie, pracownia malarska, kobiety-muzy. 

Szukając motywów śmierci w twórczości Malczewskiego, bliskie będą szczególnie symbole: odwieczny problem przemijania, pęd ku wolności, ostateczny kres oraz katastroficzne młodopolskie nastroje.Portrety Mistrza były szczególnie obdarzone bogatą symboliką. Oto kilka przykładów: „towarzyszące modelom skowronki symbolizujące świt, nadzieję, miłość i radość życia; zimorodki anonsujące zło; koniki polne-lekkomyślność i brak dbałości o przyszłość; cykady związane ze śmiercią; kogutki symbolizujące świt, czas, ofiarność; ślimaki oznaczające wytrwałość, upór, rozwagę; jaja-pisanki odnoszące się do wszechświata i płodności.”[4]. Dobrą zabawą może okazać się, odnajdywanie poszczególnych symboli na obrazach i uczenia się ich znaczenia. Teraz, wiedząc trochę więcej na temat symboliki Malczewskiego, łatwiej będzie rozszyfrować poszczególne zamierzenia artysty. Symboliką należy się bawić, to piękne i znaczące dodatki obrazów, istotne, szczególnie u Malczewskiego. Jednak uczucia, jakie towarzyszą nam, podczas kontemplowania sztuki, są najważniejsze.

Jacek Malczewski, Skowronek – Portret malarza Antoniego Zembaczyńskiego, 1902, olej na płótnie, 39,5 x 50 cm, Fundacja Raczyńskich przy Muzeum Narodowym w Poznaniu

Analizując symbolikę w twórczości Malczewskiego, nie sposób nie wspomnieć, o najważniejszym bohaterze, czyli Aniele Śmierci -Thanatos.

To piękny efeb, którego malarz ubrał w kobiece ciało
i  obdarzył atrybutem kosy. Nieprzerwanie towarzysząca, zostanie na obrazach Malczewskiego aż do jego śmierci. Thanatos była oczywistym symbolem i znaczeniem, ale przede wszystkim odgrywa rolę towarzyszki oraz szeroko pojętej inspiracji/natchnienia. Thanatos odzwierciedlała pogodzenie się z losem i przemijaniem, oswajała śmierć. Anioł Śmierci, jako uczestniczka wydarzeń, sytuacji z życia malarza, obserwatorka. Jej obecność nie jest dla Malczewskiego udręką, wręcz przeciwnie-Mistrz jej bardzo potrzebuje…

Kolejna część artykułu o uwielbieniu śmierci za życia już w LUTYM. Mam nadzieję, że spodobała się Wam ta mroczna, lecz zarazem intrygująca wędrówka z Malczewskim. Jeśli chcecie więcej, zapraszam Was serdecznie.

Bibliografia: 

  1. Kozakowska – Zaucha U., Kraków 1900, Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków 2018. 
  2. Krzysztofowicz – Kozakowska S., Jacek Malczewski ŻYCIE I TWÓRCZOŚĆ, Wydawnictwo Olesiejuk, Ożarów Mazowiecki 2015.
  3. Suchocka D., wstęp do: Malczewski Malarstwo/Painting, BOSZ art, Olszanica 2016. 

O Autorze

1 thought on “Motyw śmierci w malarstwie Jacka Malczewskiego

  1. Wolę Malczewskiego z tym aniołem śmierci w tle niż Beksińskiego z tą jego mrocznością. Również nie mogę oglądać tych pooranych kubistycznych portretów Witkacego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.