Niebanalny, ale kulturalny Wrocław 2
[…] Wiosna wybuchła mi prosto w twarz, z nosa leci mi krew, ja czuję, że cię tracę […]. Wczesne zasypianie odkąd mieszkam nad miastem, jest po prostu nietaktowne. Końcówce dnia towarzyszy zatem odpowiedni rytuał: wracam do domu z obowiązkowego spaceru, uwielbiam ten … Kontynuuj czytanie „Niebanalny, ale kulturalny Wrocław 2” →